Cześć w tym odcinku pokaże wam jak wyjść z więzienia w My Summer Car za pomocą MSC EditoraMSC editor: https://steamcommunity.com/app/516750/discussions/2/224
WPHUB. 09.03.2023 13:52. Chciał uniknąć więzienia. Wybudował szałas w lesie. 13. 40-letni mężczyzna tak bardzo nie chciał iść do więzienia, że zbudował w lesie szałas. Tam mieszkał przez kilka tygodni, aby schować się przed policjantami. Nic z tego. W trakcie zatrzymania poszukiwany miał przy sobie narkotyki.
14.12.2021. Więzienia stanowią dobrą pożywkę dla wirusów, jednak władze ujawniły niewiele informacji na temat przypadków zachorowań, zgonów i szczepień przeciwko koronawirusowi. Dane z
Zgodnie z treścią art. 152 K.k.w.: „jeżeli odroczenie wykonania kary nie przekraczającej 2 lat pozbawienia wolności trwało przez okres co najmniej jednego roku – sąd może warunkowo zawiesić wykonanie tej kary na zasadach określonych w art. 69-75 Kodeksu karnego”. Jeżeli sąd nie odroczy Panu wykonania kary pozbawienia wolności
Jak najlepiej wykorzystaj swoje umiejętności pisania! Jeśli nadal musisz czerpać pomysły z poprzedniej pracy, nie zapomnij poprawnie zacytować źródeł. Możesz nawet przygotować nowe notatki badawcze, a następnie zacząć pisać od nowa. Ten blog skupił się na służeniu jako przewodnik po stylu pisania, aby uniknąć plagiatu.
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Naruszeń na polskiej giełdzie nie brakuje. Ponad 20 kar nałożyła Komisja Nadzoru Finansowego od początku 2022 r., na byłych członków rady nadzorczej Krezusa oraz na byłego prezesa AQT Water. Złożyła też zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa manipulacji akcjami pięciu spółek notowanych na NewConnect. PCZ oraz GetBack W tym miesiącu zapadł wyrok skazujący w aferze dotyczącej innej spółki notowanej niegdyś na tym rynku i zbierającej wcześniej liczne laury oraz wyróżnienia: PCZ. Sąd uznał, że jej założyciel, Romuald Ś., w okresie od stycznia 2012 r. do 31 lipca 2015 r. kierował zorganizowaną grupą przestępczą. W wyniku działalności jego i wspólników ponad 600 osób straciło łącznie blisko 80 mln zł. Dochodziło również do manipulowania kursem akcji PCZ na NewConnect. Wyrok w sprawie PCZ jest ważny, bo na rynku panuje przeświadczenie, że przestępstwa na giełdzie rzadko kończą się skazującymi wyrokami. – Wyrok w sprawie PCZ dowodzi, że nawet jeśli polskie sądy działają bardzo opieszale, to możemy się doczekać rozstrzygnięć bardzo dotkliwych dla sprawców (12 lat więzienia dla Romualda Ś. – red.), które jednocześnie będą działały prewencyjnie. Jedynie niezrozumiałą kwestią jest fakt, że główny oskarżony, zamiast czekać na prawomocny wyrok w areszcie, przebywa w Hiszpanii, gdzie się leczy – komentuje Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. GetBack zadebiutował na GPW 17 lipca 2017 r. Przeprowadził IPO warte 740 mln zł. Tzw. afera GetBacku okazała się jedną z największych na polskim rynku kapitałowym. Sprawa jest w toku. Aktualnie występuje w niej 8773 pokrzywdzonych, a akt oskarżenia wraz z uzasadnieniem oraz załącznikami liczy 1025 stron – poinformował nas Sąd Okręgowy w Warszawie. gg parkiet W toku jest sprawa jeszcze głośniejsza, dotycząca GetBacku, w której straty obligatariuszy szacuje się na prawie 3 mld zł. Na jakim etapie jest postępowanie? – Sąd otworzył przewód sądowy i aktualnie odbierane są wyjaśnienia od oskarżonych – poinformowało nas biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie. Oskarżonych jest 16 osób: Konrad K., Marek J., Tobiasz Wiktor B., Michał Krzysztof K., Grzegorz K., Piotr Andrzej L., Piotr Marcin M., Jarosław O., Jakub A., Jarosław A., Dariusz Robert M., Szczepan Mikołaj D., Maciej Józef G., Małgorzata Magdalena Sz., Piotr Paweł T. oraz Sylwia M. W sprawie jest 8773 pokrzywdzonych. Najbliższe terminy rozprawy wyznaczone zostały na r., r., r., r., r. Z kolei Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała nas, że w sprawach dotyczących GetBacku skierowała do sądu trzy akty oskarżenia. Łącznie zostało nimi objętych 38 osób. „Pokrzywdzonych w tych sprawach jest co najmniej 9367 osób. W sprawie przygotowywane są kolejne akty oskarżenia” – czytamy w piśmie przesłanym do naszej redakcji przez prokuraturę. Holding PCZ był jedną z największych polskich prywatnych sieci medycznych. Zadebiutował na NC w 2011 r. Był liderem tego rynku pod względem kapitalizacji. W 2015 r. na jaw zaczęły wychodzić nieprawidłowości. GPW zawiesiła notowania akcji na NewConnect i obligacji na Catalyst. 13 lipca 2022 r. sąd skazał Romualda Ś., założyciela PCZ, na 12 lat więzienia. gg parkiet Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ GetBack zmienił nazwę. Teraz nazywa się Capitea. Notowania akcji są zawieszone od wiosny 2018 r. – Capitea nadal nie przekazała zaległych raportów okresowych, które są dla inwestorów kluczowym źródłem informacji o sytuacji finansowej emitenta – informuje Jacek Barszczewski, rzecznik KNF. Zapytaliśmy Capiteę, jak ocenia prawdopodobieństwo odwieszenia notowań. – Spółka podejmuje działania, które systematycznie usuwają naruszenia, przy czym ocena stanu faktycznego oraz ostateczna decyzja co do odwieszenia notowań pozostają w gestii KNF – odpowiedział zarząd. Co warto zmienić Przedstawiciele rynku podkreślają, że bolączką polskiego wymiaru sprawiedliwości jest długość trwania postępowań. – Zanim inwestor pozna wyrok, to zdąży nierzadko zapomnieć o roszczeniach, których dochodził. Znam przypadki, gdzie inwestorzy po prostu nie dożyli wyroków – mówi Piotr Cieślak, dyrektor zarządzający SII. Dodaje, że z kolei sami inwestorzy powinni bacznie analizować spółki, zwracać uwagę na ich historię, uczestniczyć w walnych zgromadzeniach i analizować raporty. Warto też patrzeć na transparentność komunikacji firm z rynkiem oraz na jakość ładu korporacyjnego. W tym kontekście Piotr Borowski, członek zarządu GPW, zwraca uwagę na Dobre Praktyki Spółek Notowanych na GPW 2021. Giełda umieściła też na swojej stronie internetowej Skaner DPSN, czyli bezpłatne narzędzie, które pozwala analizować, czy i jak dana spółka stosuje poszczególne zasady oraz jak pod tym względem wygląda na tle innych firm z tej samej branży, indeksu giełdowego czy całego rynku. – Do kwestii stosowania przez spółki kodeksu dobrych praktyk większą wagę powinni przywiązywać szczególnie inwestorzy, zarówno instytucjonalni, jak i indywidualni, oraz analitycy z banków i firm inwestycyjnych. Niski stopień stosowania przez spółkę zasad dobrych praktyk powinien być sygnałem ostrzegawczym, że inwestowanie w taki podmiot może wiązać się z podwyższonym ryzykiem – podkreśla Borowski. Zwraca też uwagę, że ważne i aktualne są rekomendacje Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego dotyczące powołania wyspecjalizowanego sądu rynku kapitałowego. „Niezbędne jest również wprowadzenie dodatkowych elementów edukacyjnych oraz szkoleń dla wszystkich prokuratorów i sędziów” – czytamy w SRRK. Audytorzy pod lupą Wśród skazanych w aferze PCZ są dwaj biegli rewidenci: Jan M. i Zofia S. Wątek audytu przewija się też mocno w aferze GetBacku. Niedawno pojawiły się doniesienia, jakoby Polska Agencja Nadzoru Audytowego miała zamiar skreślić z listy audytorów firmę Deloitte za zaniedbania w związku z GetBackiem. PANA nie podaje, kiedy można spodziewać się zakończenia postępowania i czy są jakieś nowe informacje w tej sprawie. Zapytaliśmy agencję, jaki trend widać w kwestii naruszeń przepisów po stronie biegłych rewidentów i firm audytorskich. Obecnie przygotowywana jest publikacja podsumowująca nieprawidłowości na bazie przeprowadzonych kontroli z planu 2021/2022. – Ponieważ agencja wraz z upływem czasu realizuje coraz więcej kontroli, wnioski będą raczej jakościowe niż ilościowe. Z całą pewnością zmienił się nieco charakter stwierdzanych naruszeń. Są to jednak zmiany dość powolne ze względu na proces uczenia się unikania określonych nieprawidłowości przez firmy audytorskie – podkreśla PANA. W efekcie prowadzonych działań złożyła w 2020 r. pięć zawiadomień do prokuratury, w 2021 r. siedem (w ośmiu sprawach), w pierwszym kwartale 2022 r. pięć, a w minionym cztery. Opinie Naruszeń jest dużo, wyroków skazujących mało Piotr Cieślak dyrektor zarządzający SII Na rynku ma miejsce wiele podejrzanych zdarzeń w postaci potencjalnych wycieków informacji poufnych, wykorzystania takich informacji, manipulacji kursami i informacjami. Każdego dnia także na popularnych forach, które odwiedzają dziesiątki tysięcy inwestorów, całkowicie bezkarnie i w szerokim zakresie rozpowszechniane są fałszywe informacje i także i z tym nikt nic nie robi. Niestety, kar za wymienione wyżej naruszenia zbyt wiele nie ma w relacji do liczby zdarzeń. Ponadto na przestrzeni ostatnich 10–15 lat w bardzo wielu spółkach, w tym z NC, doszło do celowych działań na szkodę firm i ich akcjonariuszy. Wyroków skazujących także i tu niewiele. Na takich przestępstwach można zarobić miliony czy nawet dziesiątki czy setki milionów, a taka sprawność jaką mamy, działania właściwych organów, w oczywisty sposób zachęca kolejne osoby czy podmioty do przestępstw. Aby to się zmieniło, powinno dojść do radykalnej poprawy funkcjonowania i wzrostu efektywności działania wymiaru sprawiedliwości. Idealnym rozwiązaniem byłoby stworzenie dedykowanej komórki, zatrudniającej osoby z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem, która zajmowałaby się wyłącznie sprawami przestępstw gospodarczych, powiązanych z rynkiem kapitałowym, tak by np. nie trzeba sędziom po kilka razy tłumaczyć, czy wręcz ich uczyć, czym jest prawo poboru – czego SII doświadczyło w jednej ze spraw. Do tego konieczne jest też zwiększenie skuteczności Komisji w wykrywaniu takich przestępstw. Potrzebny jest bardziej efektywny nadzór Artiom Bujan Stowarzyszenie Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack Czy istnieje systemowy sposób, żeby zmniejszyć liczbę przestępstw popełnianych na rynku kapitałowym i czy wskazane byłoby zaostrzenie przepisów oraz kar, a może raczej szersza edukacja inwestorów? Odpowiem na te pytania na przykładzie afery GetBacku: wiele osób pokrzywdzonych to nie inwestorzy, tylko ci, którzy ufali, że bank to instytucja zaufania publicznego. Żeby zmniejszyć systemowo liczbę przestępstw, powinien być efektywniejszy nadzór przez Departament Praktyk Rynkowych UKNF nad tym, co się dzieje w bankach w relacji bank – klient oraz nad przestrzeganiem formalnych procedur bankowych. Z kolei audytorzy powinni uczciwie oceniać audytowane aktywa spółek. Jak pokazała afera GetBacku – na ogół aktywa bardzo niskiej jakości, które mogą stanowić bazę do konstrukcji instrumentów finansowych o podwyższonym ryzyku, co najgorsze obligacji zabezpieczone kolejnym długiem. Czy istnieje realna szansa, żeby poszkodowani w aferze GetBacku odzyskali całość środków? Dotychczas prokuratura sumarycznie zabezpieczyła we wszystkich wątkach śledztw ok. 400 mln zł na majątku osób oskarżonych i podejrzanych. Część tych środków może, ale nie musi, być dla różnych spółek, w zależności od tego, jak orzeknie sąd. Najważniejsze, że niemała część będzie dla osób pokrzywdzonych, którzy składali zawiadomienia do prokuratury w związku z wyłudzeniem, pod warunkiem wygrania procesów. KOMENTARZ Barbara Misterska-Dragan, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów PIBR jako samorząd zawodowy realizuje zadania wynikające z ustawy o biegłych rewidentach, których celem jest wspieranie swoich członków w dbaniu o jak najwyższą jakość świadczonych usług i tym samym o jakość audytu w Polsce. Naszą misję realizujemy na wiele sposobów, zaczynając od ustanawiania standardów zawodowych, kontroli jakości i etycznych, które są na równi ważne w naszej profesji - zawodzie zaufania publicznego. Łącznie obowiązuje nas 48 standardów zawodowych i dodatkowo standard kontroli jakości oraz kodeks etyczny. W tym roku Krajowa Rada Biegłych Rewidentów przyjęła uchwałę, której celem jest wprowadzenie z początkiem 2023 r. trzech międzynarodowych standardów zarządzania jakością. Są to nowe rozwiązania, których celem jest doskonalenie systemów zarządzania jakością, usprawnianie komunikacji podczas wykonywania badań, ulepszanie dokumentacji tak, aby łatwiej było prześledzić podejmowane przez biegłych decyzje. W tym nowym, można powiedzieć rewolucyjnym podejściu, przeniesiony jest nacisk z kontroli na zarządzanie jakością i działania prewencyjne, minimalizujące ryzyka. Specjalny zespół ekspertów w ramach PIBR opracuje przykładowe rozwiązania, co będzie szczególne pomocne dla mniejszych firm audytorskich działających w Polsce. Poza wytyczaniem standardów, na co dzień wspieramy biegłych rewidentów i firmy audytorskie opracowując i publikując wytyczne oraz wskazówki, jak na przykład w odniesieniu do przeprowadzania badań sprawozdań w okresie pandemii czy w związku z czynnikami ryzyka spowodowanymi wojną w Ukrainie. Analizujemy i przybliżamy także najważniejsze wnioski z raportów Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego. Co roku przygotowujemy alert specjalny, dedykowany zagadnieniom dotyczącym badania sprawozdania finansowego za dany rok. Jest to obszerna publikacja, zawierającą podsumowanie zmian w obowiązujących przepisach prawa i standardach. Ponadto dbamy o jakość usług, organizując szkolenia dla biegłych rewidentów, którzy rok rocznie zgodnie z obowiązującymi przepisami są zobowiązani do ich odbycia. Tematyka szkoleń jest określana przez KRBR w oparciu o wnioski pokontrolne i raporty PANA, wskazujące na najczęściej występujące nieprawidłowości podczas procesu badania.
W sam raz na lato, sklep rozszerza swoją ofertę ekskluzywnych rękawic. Miłośnicy dobrej pogody będą mogli cieszyć się najlepszą wentylacją, a osoby dbające o modę docenią świeże kombinacje kolorów. Świetny stosunek ceny do jakości powinien zadowolić każdego. Fastway Offroad I W tych offroadowych rękawiczkach na szczególną uwagę zasługuje ochrona stawów. Dyskretniejsze silikonowe nadruki na części chwytnej zapewniają optymalny chwyt kierownicy w każdej sytuacji. Spód rękawiczki wykonany jest z koziej skóry, a góra z tkaniny. Dostępne są w pięciu kolorach: czarnym, czerwonym, szarym, oliwkowym i beżowym. Fastway City I Optymalna wentylacja i doskonałe bezpieczeństwo nie muszą się wzajemnie wykluczać. Innymi słowy, ochraniacze knykci wykonane z TPU i siatki 3D sprawiają, że ta tekstylna rękawica jest uniwersalnym akcesorium na krótkie przejażdżki po mieście. Na opuszkach palców znajduje się też materiał przewodzący, dzięki któremu możesz obsługiwać nawigację w swoim smartfonie stojąc na światłach. Dostępne są w kolorach: fioletowym i czarnym. Vanucci VX-1 Vanucci VX-1 to uniwersalne rękawiczki, które sprawdzają się zarówno w lekkim terenie, jak i na wiejskich drogach, czy w mieście. Skórzana dolna część rękawic zapewnia dobry chwyt kierownicy, a wstawki z siateczki zapewniają dopływ świeżego powietrza. Rozciągliwy materiał we wszystkich istotnych miejscach i ochraniacze knykci dodają kierowcy pewności. Oferta obejmuje rękawiczki czarne, czerwone, niebieskie i pomarańczowe. Vanucci VCT-1 Vanucci VCT-1 to typowe tekstylne rękawiczki do jazdy w mieście: lekkie, praktyczne i wygodne. I oczywiście niesamowicie piękne! Bardzo wytrzymała mikrofibra zapewnia odpowiednią ochronę w ważnych miejscach. Rękawice stworzone zostały z myślą o weganach: nie zawierają skóry, tylko neopren, lycrę i spandex. Dostępne są w dwóch wersjach, dla mężczyzn i kobiet w kolorach: czerwonym, czarnym, miętowym, pomarańczowym lub różowym.
Odpowiedź na to pytanie zna 30 tys. skazanych, którzy nie stawili się w zakładzie karnym. W polskich więzieniach odbywa karę prawie 82 tys. skazanych. Powinno ich być o niemal 30 tys. więcej, ale ... się nie stawili, pisze "Rzeczpospolita". A kolejnym 40 tysiącom skazanych jeszcze nie wyznaczono terminu stawienia się w zakładzie karnym. Z tych danych wynika, że powinniśmy mieć dwa razy tyle więzień, ile mamy. Były szef Centralnego Zarządu Zakładów Karnych Paweł Moczydłowski twierdzi, że Polska kompromituje się w oczach Europy, a resort sprawiedliwości funduje skazanym substytut amnestii. Najczęściej więzienia unikają piraci drogowi (prawie 7 tys.), skazani za kradzieże (ponad 4 tys.), niepłacący alimentów i znęcający się nad rodziną. Ale wśród tych, którzy nie stawili się do odbycia kary jest także... ponad 20 zabójców. W polskich zakładach karnych i aresztach śledczych jest w sumie 85 050 miejsc. Zajętych jest ok. 97 proc., podaje resort sprawiedliwości.
Publikacja: 2020-05-28 Aktualizacja: 2022-01-27 Michał Berliński Wszystko, co aktualnie dzieje się w kwestii alimentów, zawdzięczać można zmianom prawnym, które wprowadzono w 2017 oraz 2018 roku. Dotychczas było tak, że w przypadku zaległości alimentacyjnej komornik lub inna osoba, np. fundusz alimentacyjny, zawiadamiał prokuraturę, a ta wszczynała postępowanie. Wskazać jednak należy, że aby można było mówić o przestępstwie, konieczne wtedy było uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, a to sprawiało wiele problemów interpretacyjnych po stronie sądów. Wystarczyło w zasadzie wpłacić jakieś należności raz na dwa, trzy miesiące, np. 50 zł, i sądy najczęściej umarzały postępowanie – teraz jest zgoła inaczej. Znowelizowany przepis art. 209 Kodeksu karnego wskazuje między innymi, że „jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące” – sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Przepisy przewidują jeszcze surowsze kary za to przestępstwo, ale o tym poniżej. WAŻNE! Obecnie już zaległość alimentacyjna, której łączna wysokość wynosi co najmniej 3 miesiące, powoduje, że takiej osobie stawiane są zarzuty przez prokuraturę, a sąd co do zasady ma jasno sprecyzowane przepisy, które nakazują mu wymierzyć dłużnikowi karę. Kiedy dłużnik alimentacyjny idzie do więzienia? Kwestie dotyczące obowiązku alimentacyjnego regulowane są przez przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Art. 128 ustanawia jako ogólną zasadę obowiązek dostarczania środków utrzymania (w miarę potrzeby także środków wychowania), obciążający krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. W przepisach brak jest wskazania dotyczącego wieku dziecka, wraz z którym ów obowiązek ustaje. Co więcej, obowiązek alimentacyjny nie wygasa z chwilą osiągnięcia przez dziecko pełnoletności czy też ukończenia nauki, np. ukończenia studiów i zdobycia tytułu magistra. To, kiedy obowiązek alimentacyjny rodziców względem dziecka (również pełnoletniego) wygasa, zależy przede wszystkim od tego, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie i od tego, czy znajduje się ono w stanie niedostatku. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego (tym i wieloma innymi) z dnia 31 stycznia 1986 r. (sygn. akt. III CZP 78/85) „obowiązek alimentacyjny rodziców kończy się z momentem, w którym dziecko – z reguły po uzyskaniu wykształcenia i przygotowania do określonego zawodu – jest w stanie utrzymać się samodzielnie”. W tym miejscu należy pamiętać, że nie każdy dłużnik alimentacyjny trafia do więzienia. Aby tak się stało, najpierw oczywiście musi odbyć się całe postępowanie. Wszystko to najczęściej inicjowane jest uprzednim postępowaniem przez komornika, który to bardzo często sam z własnej inicjatywy zawiadamia o takiej sytuacji prokuraturę, aby ta podjęła niezbędne działania. Czasem w sytuacji, gdy alimenty zastępczo za dłużnika wypłaca Fundusz Alimentacyjny, a niegdyś ZUS, lub były one wypłacane z tzw. zaliczki alimentacyjnej – wtedy każdy z tych organów może zawiadomić organy ścigania. To samo tyczy się również samego wierzyciela alimentacyjnego, więc odpowiednio matki lub ojca dzieci lub też pełnoletnich dzieci dłużnika alimentacyjnego. Dopiero wtedy, po przeprowadzeniu postępowania dłużnik może trafić za przysłowiowe kraty. Wyrok więzienia za alimenty Wyrok bezwzględnego więzienia za alimenty to tylko jedna z opcji, jaką mogą wobec dłużnika alimentacyjnego zastosować sąd i prokurator. Oczywiście jednocześnie kara ta jest najsurowsza. Jakie jeszcze grożą kary za niepłacenie alimentów? Jest ich kilka. Sprawca wspomnianego przestępstwa może podlegać również grzywnie, czyli karze pieniężnej, która ma go zmotywować do zapłaty alimentów. Jednakże kara ta mniej się oczywiście sprawdza, a dodatkowo osobie zadłużonej dokłada kolejny obowiązek finansowy. Najczęściej stosowaną karą w tym przypadku jest kara ograniczenia wolności – sądy stosują ją w tym przypadku najczęściej. Jest ona tańsza dla wymiaru sprawiedliwości, daje możliwość odpracowania długów, a także nie generuje kosztów. Jednocześnie kara ta daje możliwość terminowego regulowania alimentów i możliwość zarobkowania. Kara ta bowiem nie wypełnia nam całego czasu, a jest określona w pewnym wymiarze czasowym, np. 20 godz. tygodniowo. Najbardziej surową karą jest kara więzienia. Jest to kara bezwzględnego pozbawienia wolności w różnych zakładach, w tym zakładach półotwartych. Co do zasady, przepisy przewidują karę do 1-go roku pozbawienia wolności – wymiar ten może być jednak wyższy w przypadku gdy dłużnik alimentacyjny naraża osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, czyli po prostu nie przyczynia się do zaspokajania jej potrzeb życiowych. WAŻNE! Do więzienia za niepłacenie alimentów można trafić nawet na 2 lata! Sytuacja ta zależy zarówno od wysokości naszego zobowiązania, ale również od sytuacji osoby alimentowanej. Dłużnik alimentacyjny w zakładzie karnym Sytuacja, która do 2017 roku dotyczyła tylko recydywistów alimentacyjnych, osoby wyjątkowo mocno uchylające się od obowiązków łożenia na alimentowanych, dziś może dotyczyć każdego. Okres trzech miesięcy zaległości wystarczającej do skierowania przez prokuratora wniosku o ukaranie do sądu, a także szczegółowe wytyczne zarówno dla sądów, jak i prokuratury o konieczności poważnego traktowania tego rodzaju spraw spowodowały, że dziś w zakładach karnych w całej Polsce przebywa bardzo wiele osób skazanych właśnie za niespłacone alimenty. Dłużnicy alimentacyjni często są umieszczani w takich zakładach, w których można również pracować, aby w ten sposób jednocześnie spłacać swoje zaległości, które to w zależności od sytuacji sięgają często nawet kilku, kilkunastu tysięcy. Warto w tym miejscu również pamiętać, że samo odbycie kary nie zwalnia z obowiązku łożenia na alimentowanego. Zatem pobyt w zakładzie karnym nie powoduje umorzenia zaległości alimentacyjnej, a zatem nie przyczynia się do zmniejszenia długu zobowiązanego. Kara więzienia za niepłacenie alimentów W tym miejscu należy wskazać, że jeśli osoba zobowiązana do uiszczania alimentów nie robi tego lub zwyczajnie zaprzestaje płacić te zobowiązania, to dziecko, bądź w jego imieniu jego przedstawiciel ustawowy (matka albo ojciec) kieruje sprawę do komornika sądowego. W przypadku gdy komornik w zakresie swoich czynności nie wyegzekwuje długu, co najczęściej oznacza, że dłużnik albo majątku nie ma, albo dobrze sobie radzi z jego ukrywaniem, tzn. pracuje na czarno, nie ma konta bankowego itp. – komornik wystawia wierzycielowi zaświadczenie o bezskuteczności postępowania alimentacyjnego. Z takim zaświadczeniem wierzyciel udaje się do właściwego ośrodka pomocy społecznej, w zależności od tego czy będzie to GOPS czy MOPS lub MOPR, i otrzymuje alimenty z Funduszu Alimentacyjnego. Najczęściej to komornik sądowy lub Fundusz Alimentacyjny kieruje sprawę do prokuratury o ukaranie. WAŻNE! Najczęściej to organy egzekwujące alimenty jak komornik lub te wypłacające w zastępstwie kierują sprawę do prokuratury, wraz z wnioskiem o ukaranie. Czy grozi mi więzienie za alimenty? Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Oczywiście przepisy przewidują taką możliwość i sądy bardzo często dziś stosują te przepisy. Jednakże sąd w toku takiej sprawy w dalszym ciągu bada również całe postępowanie i zachowanie dłużnika, jego sytuację majątkową i życiową. Istotne jest to, czy nie ma on na utrzymaniu innych dzieci – jeśli ma, to może okazać się, że wsadzenie go do więzienia spowoduje niedostatek u innych osób. Istnieje również możliwość uniknięcia kary w całości – wiąże się to oczywiście ze spłatą zobowiązania, ale i w tym miejscu należy wskazać, że jest na to określony termin. Zatem ze spłatą nie można czekać do ostatniego momentu. Poszukiwanie przez policję za niepłacenie alimentów Jak najbardziej jest to możliwe. Taką sytuację wprost przewidują przepisy. Najczęściej o poszukiwanie dłużnika już na etapie postępowania zwraca się komornik sądowy. To na jego zlecenie policja poszukuje dłużnika w celu ustalenia jego źródeł dochodu i majątku. Oczywiście także inne organy mogą prosić o pomoc policję. W sytuacji gdy sprawa trafia już do prokuratury, to również policja poszukuje dłużnika, celem jego przesłuchania i osadzenia. Coraz częściej poszukiwani alimenciarze trafiają na strony internetowe Policji i gazet lokalnych, gdyż są poszukiwani już od wielu lat za uchylanie się od obowiązków alimentacyjnych. Podsumowując, należy wskazać, że kara więzienia za długi alimentacyjne jest jak najbardziej możliwa. Nie dzieje się to jednak automatycznie i zawsze w takiej sytuacji warto skonsultować się z prawnikiem, aby uniknąć odsiadki lub uzyskać jak najniższy wyrok albo całkowicie zmienić rodzaj karny na np. grzywnę. Tematyka ta jest dosyć skomplikowana i rozbudowana. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Czy jest jakiś sprawdzony i dobry sposób na uniknięcie więzienia za długi, jakie się nagromadziły? Nie zawsze wszystko jest tak jak sobie to zakładamy, tak samo z kredytami i pożyczkami, które bierzemy, gdy jest dobrze i wszystko nam i bankom pasuje, ale gdy zaczyna się dziać coś niedobrego – utrata pracy, choroba bliskiej osoby, wówczas jesteśmy sami i nie ma ratunku. Jak nie pójść do więzienia z trudnej sytuacji?
jak uniknąć więzienia forum